Oliebollen - holenderskie pączki na Nowy Rok

czwartek, grudnia 31, 2015



Pączki kocha chyba każdy naród. Przepisów na różne wariacje smażonego, drożdżowego ciasta jest mnóstwo, ze wszystkich zakątków świata, ale w okresie Nowego Roku warto zapoznać się bliżej z tradycyjnymi Oliebollen. Holenderskie (spotykane również w Belgii) pączki jedzone są właśnie w Sylwestra lub na noworoczne śniadanie. Ich nazwa w dosłownym tłumaczeniu to oleiste kule i odnosi się po prostu do smażenia na głębokim tłuszczu.


Według różnych podań, Olienollen miały właściwości wręcz magiczne: germańskie plemiona szukały w nich ratunku przez złymi duchami, a w szczególności boginią Perchty, władającą ostrym mieczem – miecz ten jednak nie mógł wyrządzić żadnej krzywdy temu, kto spożył Olienbollen , ponieważ ześlizgiwał się po ciele wskutek nagromadzonego przez ciastka tłuszczu (wikipedia). Na imprezie sylwestrowej również mogą okazać się zbawiennym ratunkiem  ;-)

Najbardziej popularna wersja zawiera rodzynki i drobno krojone jabłko, ale można też spotkać wersje bez żadnych dodatków.  O ich popularności świadczy fakt, że od 1993 roku holenderska gazeta  Algemeen Dagblad organizuje konkurs na najlepsze Oliebollen w całym kraju, a wygrana jest prestiżowa dla każdej cukierni.

Wspaniałe do porannej kawy, szczególnie te jeszcze ciepłe!

Uwagi:
•    Gotowe pączki należy przechowywać w zamkniętym pudełku
•    Na drugi dzień łatwo można je odgrzać w piekarniku przez kilka minut w temp. 170 st. C
•    Nadają się do mrożenia
•    Porcja na około 20 sztuk


Oliebollen   -  holenderskie pączki 

Składniki:
wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej

•    42 g świeżych drożdży (lub 2 x 7 g saszetek suchych)
•    55 g cukru
•    450 g mąki
•    szczypta soli
•    250 ml mleka + kilka łyżek, jeśli używamy świeżych drożdży
•    2 jajka, lekko ubite
•    około 150 g rodzynek, najlepiej dwa rodzaje (np. sułtanki i koryntki)
•    1 winne jabłko, obrane i drobno pokrojone

•    olej roślinny do smażenia
•    cukier puder do obsypania


Wykonanie:
1.    Jeśli używamy świeżych drożdży, należy je rozkruszyć do miseczki z 6-7 łyżeczkami letniego mleka, cukrem i 2 łyżkami mąki – wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia

2.    Jeśli używamy drożdży suchych, należy wsypać je do miseczki wraz z około 125 ml letniej wody i cukrem, wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia

3.    Do dużej miski wsypać przesianą mąkę i sól, odgarnąć mąkę ze środka, robiąc miejsce na wlanie mleka, jajek i drożdży – wszystko wymieszać. Dodać rodzynki i jabłko, wymieszać jeszcze raz, przykryć czystą ściereczką lub owinąć folią spożywczą i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce – do podwojenia zawartości.

4.    W szerokim garnku lub rondlu rozgrzać olej mniej więcej do wysokości 1/3 (tyle, by umożliwić swobodne smażenie się pączków) do 160 st. C  - można sprawdzić temperaturę za pomocą kawałeczka chleba – jeśli zarumieni się w 40 sekund, temperatura jest odpowiednia.

5.    Przygotować dwie łyżki i za ich pomocą wrzucać na olej małe porcje ciasta – na raz należy smażyć około 4 pączków (by temperatura oleju nie opadła za bardzo). Nie przejmujemy się za bardzo wyglądem opuszczanego na olej ciasta - te pączki mają właśnie być takie trochę nieforemne. Ewentualnie można sobie pomóc maczając wcześniej łyżki w oleju. Pączki powinny same się przekręcić na drugą stronę, gdy już będą gotowe po jednej – ale jeśli tego nie zrobią, należy im pomóc, gdy już nabiorą ciemno złotego koloru.

6.    Gotowe pączki odkładać na półmisek wyłożony ręcznikami papierowymi, by odsączyć nadmiar tłuszczu.  Obsypać cukrem pudrem i podawać po chwilowym przestudzeniu.





* * *
Świąteczne słodkości! 2015

Zobacz także

3 comments

  1. Ja poproszę!
    Zwlaszcza na śniadanie!
    :)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właściwie już mam ślinotok... Ależ muszą być pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)

(*)

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa - przed skopiowaniem musisz zapytać o zgodę (+ ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Należę do

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl Top Blogi

Popularne posty