Pieróg jaglany czyli lubelskie z jagłami za pan brat

niedziela, marca 19, 2017



Pieróg jaglany to najlepszy dowód na to, że Lubelskie ceniło kaszę jaglaną na długo zanim zaczęła być modna.  Jagły – jak czasem nazywamy tą kaszę – pochodzą z prosa, które to było chętnie uprawiane na tych terenach co najmniej od średniowiecza. Z dodatkiem sera i jaj przemieniano je na pożywny placek w skórce z kruchego lub drożdżowego ciasta.

Pieróg ze skórką, w tle mój ulubiony, obtłuczony kubeczek ;) 

Można być pewnym, że pieróg jaglany spotkamy na wszystkich czołowych imprezach kulinarnych województwa: będzie na Europejskim Festiwalu Smaku, Jarmarku Jagiellońskim, a nawet istnieje specjalny Festiwal Kaszy w Janowie Lubelskim. Mi osobiście kojarzy się z Muzeum Wsi Lubelskiej -  Skansenem, gdzie miałam go okazję spróbować po raz pierwszy w trakcie jednego z wydarzeń w stylu prezentacji ginących zawodów.

Odsmażany na maśle, na małym ogniu - to wersja bez "skórki"

Od tego czasu sama nauczyłam się go wypiekać. Uwielbiam pieróg świeży, jeszcze ciepły z masłem i mlekiem  lub odsmażany na maśle, z hojną łyżką domowych powideł.  Nie ma lepszego śniadania ;-)

Są dwa rodzaje pierogów: na cieście drożdżowym lub kruchym.  Ja piekę na cieście kruchym – jest szybciej i tak po prostu lepiej mi smakuje. Korzystam z przepisu z publikacji „Tajniki kuchni tradycyjnej”  - Lokalnej Grupy Działania „Owocowy szlak” z drobnymi modyfikacjami: jako, że nie lubię margaryny w kuchni, to zamieniłam ją wszędzie w składnikach na masło, a przy nadzieniu z tego samego powodu nie dodałam budyniu w proszku  (no, na tradycyjny składnik to też mi nie wyglądał), a trochę mąki ziemniaczanej.

Co raz częściej omijam też tzw. „skórę” czyli warstwę naleśnikowego ciasta. Gruba warstwa kruszonki z powodzeniem wieńczy ciasto, więc jeśli nie mam czasu, poprzestaję na niej. 



Pieróg Jaglany

Składniki:

Nadzienie
  • 50 dag kaszy jaglanej
  •  1 l mleka
  •  kostka masła
  •  1 kg twarogu
  •  1 szklanka cukru
  •  cukier waniliowy
  •  1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 4 jaja
  •  szczypta soli
  •  ewentualnie świeża mięta

     Ciasto na spód
  • 1,5 szklanki mąki
  • 100 g masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 jajko
  • 0,5 szklanki cukru
     
„Skórka”
  • 250 g mąki
  • 0,5 szklanki zsiadłego mleka
  • 0,5 szklanki śmietany
  • 2 łyżki cukru
  • 2 jaja
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

 Kruszonka
  • 20 dag mąki
  • 10 dag cukru
  • 10 dag masła


Wykonanie:

  1. Kaszę przepłukać kilka razy gorącą wodą – pomaga to uniknąć goryczki.  Zagotować mleko z masłem,  dodać do niego kaszę i gotować do miękkości (około 20 minut), od czasu do czasu mieszając. Lekko ostudzić.
  2. Ser  zmielić, a następnie dodać do kaszy wraz z rozkłóconymi jajkami, cukrem, mąką i  ewentualnie miętą. Dobrze wszystko wymieszać (bardziej drewnianą łyżką lub rękami niż mikserem - masa jest bardzo gęsta).
  3. Ciasto: masło posiekać z mąką i proszkiem, dodać pozostałe składniki i zagnieść szybko ciasto. Schłodzić w lodówce. Rozwałkować, wyłożyć ciastem blachę.
  4. Przygotować kruszonkę: do miski wsypać mąkę, cukier i  pokrojone w kostkę masło. Palcami rozcierać masło z mąką i cukrem aż powstanie kruszonka (grudki ciasta). Tutaj można dodać jeszcze do smaku cynamon, cukier waniliowy.
  5. Przygotować „skórkę”: wszystkie składniki wymieszać. Wyłożyć nadzienie z kaszy na przygotowane ciasto, wyrównać łyżką wierzch, polać „skórką” i posypać kruszonką.
  6. Piec około godziny w temperaturze 170 C. Gdy zauważymy, że kruszonka za bardzo się rumieni, można przykryć ciasto folią aluminiową i tak dopiekać. Ostudzić w blaszce ułożonej na kratce. 


Najlepszy z masłem i powidłami lub szklanką mleka ;-)  Dzięki kaszy ciasto długo zachowuje świeżość,  z czasem może wysychać. Pieróg trzymam w lodówce, wyjmuję przed podaniem, tak by osiągnął temperaturę pokojową. Dobrze znosi mrożenie.



Zobacz także

2 comments

  1. Miałam ochotę na coś "lokalnego" :) a mój M. tłukł się po szafkach za czymś słodkim, więc postanowiłam upiec zdrowszą alternatywę. Zrobiłam pół porcji Twojego pieroga (u mnie babacia mówiła: piróg :P), idealnie na tortowninicę. Z braku wystarczającej ilości sera musiałam dać go mniej czyli ok. 30 dag, więc dorzuciłam rodzynki w zamian. Wyszedł przepyszny, super konsystencja! Dzięki Ci kobieto za ten przepis :) Aha i za Twoją radą, zrobiłam bez skórki, moim zdaniem nie ma co dodawać sobie roboty i tak jest pyszny bez. Może następnym razem, utnę tylko trochę cukru - bo moim zdaniem da radę, bez większej straty dla smaku. Anyway, bo się rozspisałam, jeszcze raz dzięki za ten przepis. Przywraca wspomnienia z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiłaś mi prawdziwą przyjemność tym wpisem :) dziękuję :) i bardzo się cieszę, że piróg smakował tak, jak mi! :)

      Usuń

Bardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)

(*)

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa - przed skopiowaniem musisz zapytać o zgodę (+ ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Należę do

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl Top Blogi

Popularne posty