Spacer Wojsławickim wąwozem w Starym Majdanie

poniedziałek, maja 11, 2020

 

Prawdopodobnie najpiękniejszy wiosną wąwóz Lubelszczyzny nie znajduje się ani w Kazimierzu Dolnym, ani w Nałęczowie, a w dodatku nie jest nawet zaznaczony na mapach google i na razie mało na jego temat w internecie. Pewnie z tego powodu w piękny, słoneczny weekend jesteśmy na szlaku jedynymi gośćmi. Chodźcie z nami ścieżką "Wojsławickim wąwozem" w Starym Majdanie.

O ścieżce dowiedzieliśmy się od rodziny :), której też się tutaj podobało, a jej słowa zachwytu skutecznie przekonały nas do sobotniej wycieczki. Wcześniej tego dnia odwiedziliśmy rezerwat "Głęboka Dolina", stąd do Wojsławic jest już tylko parę kilometrów.

tablica informacyjna przy wejściu na szlak
początek ścieżki
Dwa razy musieliśmy zawracać, ale w końcu trafiliśmy na właściwe miejsce i początek szlaku. Jadąc od strony Kraśniczyna, za remizą strażacką, a tuż przed przydrożną kapliczką, wjeżdża się na mały, trawiasty parking.

Miłe zaskoczenie, ponieważ przygotowano małe zaplecze dla turystów w postaci altanki i ławki. Można sobie od razu zaplanować piknik - a że akurat byliśmy na to przygotowani, od razu wykorzystaliśmy okazję i soczystą, majową trawę.

pierwszy piknik z domowym chlebem i ogórkami małosolnymi

"Piknikujemy" przy niszy źródłowej, którą można też obejść górą przez mostek, a dalej wchodzi się już w wąwóz lessowy. Przed nami trasą w formie pętli, która ma około 2,3 km i jest szacowana na 70 minut. Nam pewnie zajmie trochę więcej, ponieważ w nosidle spaceruje z nami B.

Na witającej nas tablicy informacyjnej można przeczytać, że jesteśmy na terenie, na którym występują "rzadko spotykane wąwozy wysoczyznowe, rozwijające się od krawędzi wysoczyzny, gdzie prędkość wód jest największa." Dodatkowo jest tu również wiele źródeł. Kiedyś były wykorzystywane przez okolicznych gospodarzy jako źródło wody np. do pojenia zwierząt, teraz mają walory głównie turystyczne. Jest też kilka podań ludowych z nimi związanych, podobno starsi mieszkańcy pobliskich Wojsławic wspominają o źródle św. Barbary, którego woda uleczyła córeczkę hrabiego.

górą przez mostek można obejść źródlisko
Już od samego początku spaceru cieszymy się, że jesteśmy tutaj wiosną i możemy zobaczyć intensywnie zielone liście, różnokolorowe kwiatki i kwitnące drzewa. To z pewnością wymarzona pora roku na spacer tą ścieżką :)

sam początek ścieżki, za źródliskiem
Ścieżka jest dobrze utrzymana i widoczna, dodatkowo prowadzą nas drewniane strzałki. W kilku miejscach trochę błota, tak jakby woda podchodziła - pewnie z któregoś ze źródełek. Nie jest trudna, w większości prowadzi po płaskim terenie, ale trudność może wzrastać np. po deszczu, gdy trzeba będzie wejść kilka metrów do góry śliskim zboczem wąskiej ścieżki.

na początku zbocza wąwozu nie są zbyt wysokie...
... ale szybko ich wysokość wzrasta
Warto dobrze się rozglądać spacerując, bo rośnie tu sporo rzadkich roślin takich jak miłek wiosenny, goryczka krzyżowa, dziewięćsił pospolity, kokorycz. Oraz inne, może częściej spotykane, ale dalej piękne np. śledziennica.

 




 
Co jakiś czas napotykamy na tablice i instalacje edukacyjne - na całej trasie jest ich siedem. Można przeczytać coś więcej o przyrodzie albo zagrać w proste gry czy ułożyć puzzle - wyobrażam sobie, że najmłodsi spacerowicze mogą być nimi zachwyceni ;-) Tymczasem nasz mały spacerowicz na razie w większości przysypiał lub okazjonalnie wydawał miłe dla ucha piski na widok poruszających się gałęzi, siedząc sobie wygodnie w nosidle. 

 

 
Jest coś bajkowego w młodych, zielonych listkach, którymi pokryte są rosnące tu drzewa. Za kilka tygodni ten zielony kolor będzie wyglądał zupełnie inaczej. Tymczasem jest tak pięknie, że aż dziwimy się, że jesteśmy tu sami. To naprawdę wyjątkowe miejsce.

 


Tuż za tablicą z leśnymi puzzlami (pod którą ustawiono pomocną ławeczkę) ścieżka skręca pod kątem 90 stopni i zaczyna powoli wspinać się do góry, a na koniec  wyprowadzi nas z wąwozu zboczem .


A na górze też jest fajnie! Urządzono tam kolejne miejsce postojowe z ławeczką i stołem, z którego można sobie popatrzyć na rozciągający się pod spodem wąwóz.  Jest też kolejna tablica "Zegar przyrody", przedstawiający jak wygląda 100 lat w życiu lasu. 

fajne miejsce na postój, tam w dole ścieżka, którą dopiero co przeszliśmy
A najbardziej zachwycaliśmy się morzem kwitnących na biało kwiatów.  Nie zdążyłam jeszcze sprawdzić ich nazwy, ale są piękne :)




Drobne, białe kwiaty kwitły po obu stronach ścieżki, która sprawiała wrażenie jakby przechodziła przez morze bujnej roślinności. Urokliwe miejsce, wprost na małą sesję fotograficzną.

 

Po opuszczeniu tego miłego terenu czeka nas już ostatnia część naszej wycieczki - powrót polną drogą. Skręcamy w prawo, droga jest utwardzona płytami.

widok po lewej..
... a tu widok w prawą stronę
Idziemy między polami uprawnymi, są pofałdowane, tworząc wzgórki i pagórki. Droga częściowo jest ocieniona krzewami i drzewami, a jedno z nich jest szczególnie pięknie ukwiecone.


Na koniec nie mogło również zabraknąć żółtego pola pełnego rzepaku - w końcu wiosna. Nie wiem, czy wiecie, ale należy on do rodziny ... kapustnych. Kapusta rzepak. Może nie pachnie najlepiej, ale za to jak wyglądają jego łany... 

Spacer kończymy w tym samym miejscu, z którego go rozpoczęliśmy. Jesteśmy ciekawi, jak ta ścieżka wygląda w innych porach roku,  chyba to kiedyś jeszcze sprawdzimy! A tymczasem bardzo polecamy pętelkę "Wojsławickim wąwozem" na rodzinny spacer.


Informacje praktyczne:

  • dojazd na początek ścieżki z rezerwatu "Głęboka Dolina" (czyli od strony Krasnegostawu)

  • Jeśli ktoś wybiera się z Wojsławic to jedzie drogą wojewódzką nr 846 w stronę Krasnegostawu, a  po 4 km zgodnie z drogowskazem skręca  na Stary Majdan. 
  • Ścieżka edukacyjna "Wojsławickim wąwozem"  ma początek koło remizy strażacką w Starym Majdanie.
  • Na miejscu bezpłatny, trawiasty parking na kilka samochodów oraz altanka i ławki.
  • Ścieżkę przeszliśmy z maluchem w nosidle w około 2 godziny (duuużo przystanków) - nie jest trudna, ale lepiej mieć dobre buty z zakrytymi palcami. 
Udanego spacerowania! 

Zobacz także

4 comments

  1. Bardzo fajny szlak :) Lubimy wybierać się w takie miejsca - dzięki za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest tyle pięknych i mało znanych miejsc w Polsce... dzięki za pokazanie jednego z nich. Ostatnio robię sobie taką listę i ten wąwóz właśnie dodałam. Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż chce się napisać, że łza się w oku kręci, bo to moje rodzinne tereny! :) Ależ tam jest pięknie. Chyba będzie trzeba wrócić na jakiś dłuższy urlop :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że poświęcasz swój czas na komentowanie mojego pisania ;-) dzięki! ;-)

(*)

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa - przed skopiowaniem musisz zapytać o zgodę (+ ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Należę do

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl Top Blogi

Popularne posty