Toucinho Do Céu - rodem prosto z Portugalii, tradycyjnie bezglutenowe, bo oparte w całości na migdałach, mocno wilgotne i słodkie, z lekką nutą pomarańczy. Wprost idealne do bitej śmietany i świeżych owoców! I ma jeden sekretny składnik, którego nie do końca się tutaj spodziewałam: to smalec. Jest tak pyszne, że z portugalskiego jego nazwę Toucinho Do Céu tłumaczy się jako "Bekon z nieba" lub "niebiański bekon" - jak widać te dwie łyżki smalcu w składzie robią różnicę!
Gdyby nie internetowa akcja "Wypiekanie na śniadanie" pewnie jeszcze długo nie wiedziałabym, jak bardzo lubię ensaimadę czyli tradycyjny wypiek rodem z Majorki. To drożdżowe ciasto, o maślanym posmaku, zawinięte w spiralnego ślimaka. Dawniej jedzono je z okazji ważnych świąt, a obecnie jest jednym z najczęściej spotykanych wypieków w cukierniach na tej hiszpańskiej wyspie.
Nowy Rok świętowaliśmy ciastem. Tym razem upieczonym specjalnie na tą okazję, na 1 stycznia. Zgodnie z grecką tradycją, na Nowy Rok przygotowuje się vasilopitę czyli ucierane, miękkie ciasto o aromacie pomarańczy, a następnie dzieli się nim z całą rodziną, szukając ukrytego w nim "skarbu". Piękna tradycja, prawda?
ciasto
Suksessterte - norweskie ciasto migdałowe z kremem (a'la Ikea Mandeltårta)
czwartek, listopada 30, 2017
Jest taki sklep z artykułami do wyposażenia wnętrz, w którym można oprócz lampki na biurko zakupić ciastko do kawy. A wśród tych ciastek jest jedno, które wręcz stało się naszym głównym powodem do zakupów w tym miejscu! Ciasto migdałowe: na spodzie z migdałów i z kremem, dostępne również w wersji oblanej czekoladą. Niebo w gębie, zwłaszcza, gdy zrobisz samemu!
Klasyk sam w sobie: ciasto marchewkowe. Ciasto, które podobno było odpowiedzią na problemy ekonomiczne i ubogie czasy - słodycz marchewki pozawalała zredukować potrzebną ilość drogiego cukru - dziś święci triumfy w hipsterskich kawiarniach. I w moim domu: to idealne ciasto na niedzielę jak i do zabrania w gości.
Ostrzegam: trochę trzeba się przy tej tarcie napracować, ale efekt przewyższa wszystkie poniesione koszta. Zresztą pracę można podzielić na dwa dni - rabarbar i ciasto kruche będą wymagały i tak kilku godzin „spoczynku”. Jeden z najbardziej klasycznych kremów do nadzienia – francuski crème pâtissière - również może chwilę poczekać w lodówce (dobrze przyłożyć wtedy na wierzch docięty kawałek folii spożywczej, by nie wytworzył się "skórka").
Rosca de Reyes czyli w tłumaczeniu „pierścień króla”, drożdżowy wieniec, wywodzi się z tradycji hiszpańskiej i latynoamerykańskiej, związanej ze Świętem Objawienia Pańskiego – Trzech Króli (Día de Reyes). Szczególnie popularne jest w Meksyku, gdzie to święto obchodzi się w gronie rodziny, a Rosca jest główną atrakcją takiego spotkania.
Plecionka to tak naprawdę rodzaj słodkiej
bułki, drożdżowej chałki. Choć jest na Śląsku tradycyjną potrawą wigilijną, jadano
ją również w dni świąteczne, także na
niedzielne śniadanie. Na stole wigilijnym występowała sama lub jako składnik
bardzo popularnych i już ściśle z tym świętem związanych makówek - deseru z wykorzystaniem maku, bakalii i
drożdżowych bułek. Plecionka nadawała się do tego znakomicie, bo pieczono ją z małą ilością cukru, co mogło
trochę równoważyć gęstą i słodką masę makową. W odróżnieniu od plecionki, makówki rzadko
jadało się poza tym okresem świąt Bożego Narodzenia. Sypanie plecionek makiem, akurat
na Wigilię, miało symbolizować urodzaj w kolejnym roku.
Bardzo spodobał mi się zwyczaj
niedzielnego śniadania z plecionką. Co prawda przygotowania musiałam rozpocząć już w sobotę po południu, ale za to w
niedzielę ciasto jest nadal przyjemnie świeże i wystarczy odkroić jego grubą
kromkę, posmarować nie mniej grubo masłem i podać z ciepłym mlekiem (albo jeszcze
lepiej o tej porze roku: gorącą czekoladą).
I jeszcze tylko słodkie, domowe konfitury!
brownies
Suma rzeczy jadalnych jest jadalna: ciasto czekoladowe z buraczkami
niedziela, października 18, 2015
To ciasto wzięło się
z potrzeby spożytkowania dużej siatki pełnej dorodnych, ekologicznych –
wiejskich buraczków na coś innego
niż ćwikła z chrzanem (którą M. nie do końca darzy sympatią) i moja ulubiona sałatka z marynowanymi burakami
i żółtym serem na majonezie (umówmy się: ulubione potrawy pozostają ulubione
tylko wtedy, gdy nie je się ich bez przerwy).
Buraczki i czekolada? Jak mówi znane w naszej
rodzinie i wywodzące się z pewnego górskiego kursu powiedzenie: suma rzeczy
jadalnych jest jadalna. A jeśli chodzi o czekoladę, to przecież wszystko jest (jeszcze)
lepsze z czekoladą! Ciasto wyszło na tyle dobrze, że przepis był powtarzany już
dwukrotnie, a do zdjęć ostały się ostatnie cztery kawałki. Jest wilgotne, treściowe, przypomina brownie i długo zachowuje świeżość. Świetnie smakuje z
dżemem morelowym, choć w oryginalnym przepisie serwowane jest z gęstą śmietaną. Polecam!
Paasstol
to tradycyjny, świąteczny wypiek holenderski, najczęściej związany z Wielkanocą, ale można go spotkać i podczas Bożego Narodzenia. Przypomina niemiecką struclę bożonarodzeniową. Słodki chleb na drożdżach, pełen bakalii i dodatkowo: masy
marcepanowej. Kromka takiego chleba na
pewno świetnie wkomponuje się w świąteczne śniadanie.
Ponieważ marcepan nie
jest wymieszany z ciastem, a raczej zatopiony w nim jako duży kawałek, Holendrzy
podobno lubią go wcześniej rozsmarowywać
po całej kromce – idealnie – jeszcze ciepłego ciasta. Jak każde ciasto drożdżowe, paasstol najlepszy jest w dniu upieczenia i dzień po.
Autorem tego przepisu jest ... muzykolog. Tworzył pod pseudonimem Tadeusz Marek - ale głównie publicystykę muzyczną, utwory i audycje radiowe. Pod innym, bardziej rozbudowanym: Maria Lemnis i Henryk Vitry - publikował książki kucharskie. W tym nieocenioną ze względu na przepisy jak i przekazywanie ich bogatego kontekstu i historii: "W staropolskiej kuchni i przy staropolskim stole". Panie i Panowie, autorem prawdopodobnie najlepszego przepisu na Staropolski Piernik Świąteczny jest Tadeusz Żakiej.